Większa dostępność materiałów spowodowała, iż coraz częściej widoczną część koszuli odświętnej szyto z bawełnianego płótna fabrycznego (nadołek natomiast z gorszych samodziałów lnianych). Na początku stulecia modne stały się kołnierzyki krezki. Coraz większe powierzchnie koszuli ozdabiano wyszyciami. Pojawił się haft czerwono-niebieski o motywach roślinnych.
Na początku XX w. modne stało się ozdabianie spódnic haftem maszynowym.
Do wełnianych spódnic chętnie noszono zapaski z cienkich tkanin wełnianych o jasnych kolorach, drukowanych w kółeczka, kwiaty lub paski. U dołu wykończano je frędzlami lub fabryczną koronką. Znane były również różnokolorowe, wąskie zapaski woalowe i alpagowe.
Gorsety były coraz bardziej ozdobne. Dekorowano je cekinami i haftem koralikowym o motywach kwiatowych. Po I wojnie światowej były tak bogato obszyte, iż nie widać było aksamitu spod haftu. W dwudziestoleciu międzywojennym wrócił do łask barwny haft płaski.
Pojawiły się również aksamitne lejbiki zdobione ząbkami układanymi z wstążek o jasnych kolorach oraz płaski haft nicią jedwabną. Nowością były też wełniane i aksamitne bluzki, które pod wpływem mody miejskiej ewoluowały z katanek. Posiadały one bufiaste rękawy, a centralnie umieszczone na przedzie zapięcie przesunięto nieco w bok. Bluzki zapinano na zatrzaski. Zdobiono je haftem nićmi jedwabnymi.
Dziewczęta gładko uczesane włosy, z przedziałkiem na środku głowy, zaplatały w warkocze, których końce owijały jedną wstążką.
W XX w. pojawiły się sznurowane trzewiki z czarnej skóry, o wysokich cholewach. Zakładano do nich czarne, fabryczne pończochy.
Wstążki gładkie i krakowskie bite przyczepiano z tyłu do korali lub gorsetu.
Pod wpływem szerokich kontaktów z miastem, łatwej dostępności materiałów fabrycznych, oraz coraz mniejszej opłacalności szycia stroju tradycyjnego, zaczął on stopniowo zanikać. Wpłynął na to również fakt, iż w dwudziestoleciu międzywojennym modny w tych rejonach stał się strój wzorowany na krakowskim.
Pierwowzór gorsetu pojawił się w kobiecej modzie szlacheckiej w XVI w., pod nazwą „kształt”, był on zakładany na koszulę do spódnicy tej samej lub innej barwy. W XVIII w. szlachcianki zakładały gorset zwany „sznurówką”, spełniający rolę bielizny wysmuklającej sylwetkę!